środa, 23 września 2015

Ligny - Muzeum (13.08.2015)

Na szybko - miałem być jednym z uczesntików wielkiej batalii pod Waterloo - 200-setnej rocznicy wypadającej w czerwcu 2015 roku. Z przyczyn niezależnych ode mnie nie udało się i nie chcę się o tym tutaj rozpisywać, żal pozostał, ale trzeba działać dalej. Postanowiłem w związku z tym nie odpuścić i odwiedzić pola bitew w Belgii z 1815 roku. Jako turysta człowiek zawsze zobaczy więcej niż rekonstruktor - taka jest prawda. Kupiłem bilety lotnicze na sierpień, dałem sobie 2 pełne dni na zwiedzenie Ligny, Quatre-Bras, Plancenoit i Waterloo. Muszę przyznać, że nigdy bitwa pod Waterloo nie cieszyła się moim zainteresowaniem. Raz, że Cesarz ją w głupi sposób przegrał, a dwa, że jest ona strasznie skomercjalizowana. Nie zmienia to faktu, że zagłębiłem się w lektury opisujące ostatnią kampanię Napoleona i wielki pożytek miałem z albumu z moich zbiorów pt: "The Waterloo Companion" napisanego przez Marka Adkina (fotka poniżej) Znakomita pozycja dla turysty który o bitwie wie co nieco, ale na przykład nie wie, gdzie znajdują się muzea, pomniki, tablice upamiętniające walczących itd. Do tego świetne mapy i opisy walczących stron, naprawdę polecam.


Już na miejscu moim pierwszym przystankiem było Ligny - tutaj Cesarz odniósł ostatnie zwycięstwo w swojej długiej karierze. Stało się to 16 czerwca 1815 roku a przeciwnikiem byli Prusacy Bluchera. Znajduje się w tej małej miejscowości znakomite muzeum wypełnione fantami i pamiątkami napoleońskimi, do tego sklepik przy recepcji posiada dość unikatowe rzeczy do kupienia, nie są to typowe "chińskie" masowo produkowane pamiątki związane z Napoleonem. Przyjechałem tam w czwartek rano i okazało się, że byłem  JEDYNYM zwiedzającym to miejsce. Chyba gorączka po 200 rocznicy opadła :) Poniżej zamieszczam zdjęcia z Centre General Gerard czyli oficjalnej nazwy tego muzeum.



































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz